sobota, 10 listopada 2012

Louis


Z Louisem przyjaźnisz się kilkanaście dobrych lat. Poznaliście sie jeszcze w podstawówce. Teraz chodzicie do liceum. Macie ze sobą dużo wspólnego. Wspólna pasja-muzyka, wspólne uciekanie z lekcji i dużo innych. Jesteście jak rodzeństwo, dobre rodzeństwo. Razem rozmawiacie na różne tematy, on mówi ci jak postępować z chłopakami a ty mu jak z dziewczynami. Od kilku tygodni podoba Ci się chłopak z klasy Lou. Ostatnio nic tylko cały czas nawijasz o nim. Louis nie bardzo się tym przejmował, bo z każdym innym chłopakiem było tak samo, trochę się pokochałaś i zaraz zapomniałaś o nim. Dzisiaj rano Lou dzwoni do Ciebie z pytaniem czy wychodzicie razem, musiałaś mu odmówić, z tego względu, że wcześniej umówiłaś się już z Maxem - chłopakiem za którym teraz szalejesz. Louis zaraz po tym jak to usłyszał powiedział tylko 'aha' i się rozłączył. Nie przejęłaś się tym. Nadeszła Twoja randka z Maxem, poszliście nad rzekę, on tam przygotował piknik, który był niesamowicie urządzony. Atmosfera była niesamowicie miła, przyjemna. Chłopak cały piknik próbował Cię pocałować, ale ty nie chciałaś działać pochopnie.. Po kilku próbach chłopaka, dałaś się przekonać, pocałowałaś się z nim. W trakcie waszego pocałunku otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Louisa stojącego za wysokim drzewem, przyglądającego się wam. Zaraz oderwałaś się od chłopaka i podbiegłaś do Lou. Chłopak patrzał się na Ciebie pytająco, z takim wyrazem twarzy jakby chciał się dowiedzieć dlaczego to zrobiłaś, dlaczego pocałowałaś się z Maxem, chłopakiem którego mało co znasz.
T: Lou. - powiedziałaś jego imię jakby było Ci przykro, że to zrobiłaś
L: nic nie mów, szczęścia życzę :) - chłopak zrobił sztuczny uśmiech i odszedł.
Podeszłaś do chłopaka, usiadłaś i kontynuwaliście waszą randkę, jednak przez ten cały czas byłaś jakby nieobecna.
M: [t.i] wszystko okey? słuchasz mnie wg? -zapytał chłopak, widząc że o czym myślisz.
L: Tak, tak. Mów dalej - ocknęłaś się i postanowiłaś skupić sie na tej chwili.
Jednak nie wytrzymałaś, przeprosiłaś chłopaka i poszłaś do domu przemyśleć zaistniałą sytuację, zastanawiałaś się dlaczego Lou tak dziwnie zareagował, przecież jesteście tylko przyjaciółmi. Zajęta przemyśleniami nie zauważyłaś, że Lou próbował dodzwonić się do Ciebie 16 razy. Zasnęłaś zaraz. Rano obudziłaś się i zeszłaś na dół do rodziców cała zaspana, w piżamie, mama i tata siedzieli w kuchni trzymając się za głowę, usłyszałaś jak mówili coś w stylu 'jak my jej to powiemy'. Nie wiedziałaś o co chodzi, dlatego zapytałaś się wprost:
T: Co macie mi zamiar powiedzieć ? - rodzice przestraszeni spojrzeli na Ciebie
M:Córeczko...- tata popatrzał się najpierw na Ciebie później na mamę
T: noo .. - próbowałaś coś z nich wyciągnąć.
Tata: Louis wczoraj wieczorem popełnił samobójstwo - Twoja mama wtuliła się w Ciebie z płaczem. Natomiast ty zamarłaś. Nie byłaś w tym świecie, nie wiedziałaś co sie dzieje, jakby ktoś wyłączył ci światło przed oczami - tak się czyłaś. Tata podał Ci list od Louisa. "Kochana [t.i]. Wiem, że tym listem sprawię Ci ból i wiadomością, że się zabiłem. Ale nie mogłem żyć ze świadomościa, że jesteś szczęśliwa z nim a nie ze mną..Kochałem Cię i nadal kocham. Jestem cholernym dupkiem, że ci tego nie powiedziałem zanim zakochałaś się w nim, możliwe że teraz bylibyśmy szczęśliwi razem, wszystko schrzaniłem. PRZEPRASZAM. I błagam nie płacz, będę bacznie obserwował Cię z nieba.. kocham Cię Twój Louis ♥" Ci łzy napłynęły momentalnie do oczu.. byłaś załamana, poszłaś do pokoju i przepłakałaś tam kilka dni, nie jadłaś, nie piłaś, nie funkcjonowałaś, wyłączyłaś się. Cały czas z myślą 'Dlaczego on mi tego nie powiedział? Przecież mogło być tak pięknie".. Dzisiaj pogrzeb Lou, zebrali się wszyscy jego przyjaciele, rodzina i Ty. Cały pogrzeb nie mogłaś powstrzymać łez.. Po pogrzebie zostałaś jeszcze na grobie, spojrzałaś w niebo i powiedziałaś "Moglibyśmy być razem. rozumiesz? mogło być tak pięknie" dalej płacząc.  Po pogrzebie nie mogłaś powrócić do siebie jeszcze długi czas.  Wiedziałaś, że kiedyś do niego dołączysz i będziecie szczęśliwi chociaż tam, na wieczność!


_________________________________________________________
Dodaje imagina z Lou, którego napisalam dla Tomlinsonowej :* mam nadzieje ze nie obrazisz sie, ze go tu dodalam :* komentujcie !

3 komentarze:

  1. Wsaniały ;* Popłakałam się <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki <3 pierwszy imagin, na którym ktoś się popłakał ! :*

      Usuń
  2. Cudowny . :* poplakalam sie :c

    OdpowiedzUsuń